Polskie morze uwielbiamy od zawsze. W zeszłym roku wakacje  w Sopocie, wcześniej krótkie wypady na weekend. Nadmorskie miasteczka mają swój klimat, który bardzo nam odpowiada. Woda, piasek, słońce, spokój o tej porze roku –  to zachęca do wyjazdów na przedłużony weekend.

Tym razem wybór padł na Kołobrzeg. Pierwotnie mieliśmy plan wyruszyć w majówkę. Niestety pogoda przekonała nas, aby plany zmienić. Połowa maja okazała się idealnym terminem. Lato wreszcie pokazało się na horyzoncie!  Kolejnym argumentem był fakt, że w maju występuję dużo jodu. Pogoda była cudowna,  temperatura ponad  20 stopni.  Wracaliśmy z ogromnym żalem i niedosytem. Tym bardziej, że ostatni dzień był najcieplejszy ze wszystkich. Niestety musieliśmy wracać do pracy.

Nocleg. Gdzie? 

Szukając noclegu priorytetem była lokalizacja przy samym morzu. Jod w powietrzu znajduje się w linii brzegowej. Naszym celem było wzmocnienie odporności dzieci. Zmiana klimatu wpływa na dziecko jak ćwiczenie dla sportowca. Jeśli poradzi sobie z wiatrem, chłodem to nabywa dodatkową odporność.  Najwięcej jodu znajduje się przy samym morzu. Dlatego istotne jest, aby jak najwięcej tam przebywać. Nocleg z widokiem na morze jest w tym przypadku idealnym rozwiązaniem. Po długich poszukiwaniach znaleźliśmy idealne miejsce -Villa Piaskowa, który znajduje się nad samym morzem. Dosłownie kilka kroków i znajdujemy się na plaży. Z okien przepiękny widok na molo, plaże i wodę. 

Wynajęliśmy apartament składający się z sypialni, aneksu z salonem i łazienki. Za drobną opłatą można zamówić łóżeczka dla dzieci. Krzesełka do karmienia wypożyczane są bezpłatnie.  W budynku znajduje się winda, do której zmieścił się  nasz bliźniaczy wózek. Apartament jest nowoczesny, z oknami do samej ziemi. Aż miło w nim przebywać.

Jednym z dodatkowych atutów jest taras na dachu budynku, z którego mogą korzystać tylko goście villi.  Można na nim posiedzieć i się zrelaksować, nawet z dwójką biegających maluchów.  

Źródło zdjęcia: http://www.sunandsnow.pl/obiekt.php?idsettlement=97&miasto=1268

Tutaj widok z naszego okna

Co na obiad?

W planach było gotowanie dla maluchów. Restauracje nad polskim morzem często serwują  mrożone ryby, które zazwyczaj smażą. Jakość nie jest na wysokim poziomie. Niestety takie mamy doświadczenia. Jednak znaleźliśmy miejsce, gdzie można zjeść świeżą i pyszną rybę. Dodatki też smakowały znakomicie. Byliśmy tam codziennymi gośćmi. Naszym maluchom obiadki bardzo smakowały, a my nie mieliśmy zastrzeżeń co do jakości posiłków. Świeże ryby, gotowane i z pieca, pyszne surówki, wyciskane na miejscu soki- to sprawiło, że chętnie tam  powrócimy w przyszłości.

Restauracja Pirania 2 miło nas zaskoczyła. Jest to miejsce obowiązkowe do odwiedzenia jeśli będziecie w Kołobrzegu i macie ochotę na świeżą rybę to polecamy. Nam do tego stopnia posmakowało, że kilka dni pod rząd gościliśmy w PIRANII 2 i wiemy, ze to był dobry wybór. Świetna lokalizacja prawie przy morzu, świeże ryby, które można brać w wielu wariantach, bardzo przystępne ceny i możliwość zjedzenia z naszymi pyszczusiami sprawiła, że chętnie tam wrócimy przy kolejnych odwiedzinach w Kołobrzegu.  

A może oceanarium? 

Oceanarium, które znajduje się w Kołobrzegu dostarczyło naszym maluchom wiele wrażeń. Nigdy więcej nie widziały tyle ryb. Uwielbiają wszystkie zwierzęta więc zaplanowaliśmy wizytę w tym oceanarium. Nie jest duże, ale na pierwsze odwiedziny z dziećmi jest idealne.  Nasze maluchy były zachwycone.

Gdzie kawa? 

Niedaleko plaży znajduje się  kawiarnia, która bardzo nam się spodobało z dwóch powodów. Serwuje pyszną kawę i świeżo wyciskane soki, a także posiada duże, wydzielone miejsce gdzie dzieci mogą się bawić. Dla nas oznaczało to spokojne wypicie kawy. Dla maluchów nowe zabawki i świetną zabawę.

Podsumowując Kołobrzeg był bardzo dobrym wyborem. Pogoda piękna, miejsce idealne do pobytu z maluchami. Na plaży mało osób, cisza i spokój. Maj to idealny czas na relaks nad morzem.  Nie przypomina miesięcy wakacyjnych gdzie parawan znajduje się obok parawanu i ciężko przejść. Czysta plaża zachęcała nasze dzieci do zabaw w piasku. Nasz przedłużony, cztero-dniowy weekend minął bardzo szybko. Na pewno tutaj wrócimy nie długo. 

A jakie są Wasze wrażenia z pobytu nad naszym morzem z dziećmi?