Tag: dynie w warszawie


Farma Dyń w Warszawie/ Halloween

Sezon na dynie i Farma Dyń w Warszawie/ Halloween

Niestety lato już za nami. Wyjście na spacer poprzedzone jest zakładaniem kilku warstw na siebie. Czapki, chustki, kurtki – już przypomnieliśmy sobie o nich. Wraz z jesienną pogodą zaczynamy szukać alternaty do spędzania czasu z dziećmi na dworze.  Plac zabaw tak chętnie odwiedzany dotychczas, nie jest idealnym rozwiązaniem ze względu na pogodę. Mokre huśtawki i piasek w piaskownicy skutecznie odstraszają od tego typu wypraw.

Podczas przeszukiwania internetu natrafiłam na Farmę Dyń, która znajduje się w dzielnicy Wilanów w Warszawie przy ulicy Przyczółkowej 2k. Oglądając zdjęcia postanowiłam, że w weekend zabierzemy tam pyszczusie.

Farma Dyń okazała się bardzo interesującym miejscem. Na miejscu czekało  wiele atrakcji dla młodszych i starszych dzieci. Zaraz wymienię wszystkie z nich.

DYNIE

Zdecydowanie największą atrakcją są właśnie dynie same w sobie. Ogromna ilość dyń, która nawet na dorosłych robi wrażenie. Od razu w oczy rzucają się dzieci próbujące podnieść największe dynie. Nasze pyszczusie również próbowały. Widać, że tak duża ilość dyń w jednym miejscu zwraca uwagę najmłodszych.

 

Dynie poukladane są również w skrzynkach, koszach, na trawie…. Każdy ma możliwość dotknąć i wybrać dynię, która mu odpowiada. Na farmie możemy zobaczyć różne gatunki i rozmiary dyń.

 

LABIRYNT

Kolejna atrakcja to labirynt przygotowany z siana. Niesamowita frajda dla maluchów, które biegają ścieżkami i szukają wyjścia. Muszą się schylić aby wejść i wyjść. Natomiast rodzice obserwują swoje dzieci stojąc obok. Naszym pyszczusiom bardzo się tam podobało, biegały razem z innymi dziećmi.

ZWIERZĘTA

Kaczki, gęsi, króliki, kury  a nawet lamy – takie zwierzęta mogły zobaczyć nasze pyszczusie. Istnieje też możliwość ich karmienia w porozumieniu z organizatorem. Dla dzieci mieszkających w mieście, które na co dzień nie mają okazji zobaczyć gęsi czy kury jest to zdecydowany atut. Sporą część czasu spędziliśmy oglądając wszystkie zwierzątka po kolei. Uśmiechy cały czas malowały się na twarzach naszych pyszczusiów.

Polecam wybrać się na farmę dyń i pokazać swoim dzieciom coś innego. Warto zarezerwować sobie 1,5- 2 godzin. Wspólne wybieranie dyni, następnie jej zakup i niesienie przez dziecko do samochodu- to przygoda dla malucha. My z zakupionych dyń zrobiliśmy przepyszną zupę krem, którą wszyscy zajadali ze smakiem.  Spieszcie się odwiedzić to magiczne miejsce, bo zaraz sezon na dynie się kończy.  Jest to na pewno świetny pomysł na wspólne spędzenie po południa.